czwartek, 24 grudnia 2009

Wesolych Swiat!

No i jestesmy w Polsce... :)

WESOLYCH SWIAT i SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU!

Swiatecznie, troche sniegowo, zimno - Polska :)
Dziekujemy wszystkim, ktorzy podrozowali blogowo z nami, dziekujemy za kazdy komentarz, ktory dodawal nam sil :) - naprawde - zastanawialismy sie czy pisanie bloga ma sens, czy ktos to w ogole bedzie czytal, czasem (z reka na sercu) niezbyt nam sie chcialo - ale BYLO WARTO, dostalismy od Was duzo wsparacia i ciepla! - mamy nadzieje ze ten blog zacheci Was do wlasnych podrozy, malych i wielkich, do nie rezygnowania z marzen, nie tylko tych "podrozniczych", do wiary w to, ze wszystko jest mozliwe - jesli ktos ma jakies pytania (albo chce umowic sie na piwo ;) prosimy o kontakt mailowy!
Oczywiscie to nie koniec naszego bloga, ani to nie koniec podrozy - bo przeciez kazdy dzien jest podroza :) (no i mamy jeszcz plany... - ale na razie nie zdradzamy ;) - wiec posty beda sie jeszcze pojawiac!
Za kilka dni dodamy MNOSTWO zdjec - o czym Was poinformujemy!
Myslimy o wszystkich, ktorych spotkalismy :) i Wam tez najwspanialszych Swiat i duzo, duzo podrozy!!!

Polska - pierwsze wrazenie (poza tym ze zimno) - troche malo pozytywne, bo wszyscy zawsze z usmiecham sprawdzali nam paszporty, a polski pan pogranicznik bez slowa zajrzal nam w papiery a potem rzucil bez slowa paszporty, zero usmiechu, zero zyczliwosci - no, myslelismy ze choc usmiech powita nas w Polsce - zreszta brakuje nam w naszym kraju usmiechu, wszyscy jacyc tacy ponurzy... Ale Polska to tez piekny kraj, bogaty - po kilku miejscach w Azji widzimy jak dobrze nam sie tu zyje - przeciez niczego nam nie brakuje... mamy nawet za duzo... No i juz w Rzeszowie zlapanie stopa do centrum zajelo mi kilka sekund... Zatrzymal sie pierwszy samochod i zapytal - gdzie mnie podwiezc i mimo, ze musial troche nadrobic, narazic sie na korki, kierowca wysadzil mnie dokladnie tam, gdzie sie wybieralam. Wiec jednak jestesmy wspaniali!

Za kilka dni odezwiemy sie, dodamy zdjec... A na razie jeszcze raz dziekujemy i pozdrawiamy!!!

5 komentarzy:

Dorotka pisze...

ciesze sie ze dotarliscie w calosci na domowe Świeta,z niecierpliwoscia czekam na zdjecia !!!
świąteczne buziczki
Dorotka

Unknown pisze...

Nie no sens pisania tego blogu jest ;)daliście dużo cennych informacji i w ogóle miło mi się czytało od samego początku. Cieszę się ze cało i zdrowo wróciliście na ojczyzny łono ;)
PZDR!!!

uczi pisze...

Te miny to nasz znak firmowy.Sam mam taką nr 37.Zakładam ją często :) Ale będziecie jeszcze pisać co nie..Bo co ja będę czytał??

uczi pisze...

A w ogóle za to że chciało Wam się pisać tyle i na takim poziomie,choć koszulka się lepi i nie zawsze jest papier toaletowy.Wielki szacunek.Przez rok żyłem tym blogiem.Nie zgadzam się żeby to był koniec.Macie przeprać skarpetki i jechać dalej.Czekam na kolejne wpisy.Pozdrawiam serdecznie :)

Anonimowy pisze...

Trafiłam tu dzięki konkursowi, szkoda że nie wcześniej, dziś głos przeczytałam wszystkie notki do lutego, mojej przyjaciółce i tak zamiast ogladać coś po pracy czytałyśmy o waszej podróży i tak będzie kilka wieczorów :D Pozdrawiam gorąco i gratuluję ODWAGI :D / Lotna