sobota, 26 września 2009

Mango madness :)

Jestesmy, zyjemy - tylko w srodku niczego, wiec z netem ciezko... :( Ale za to sa weze, kangury, a wkolo tylko busz...

Nie bylo nas ladne pare tygodni na necie - ale mieszkamy na koncu swiata, gdzie nawet komorki nie maja zasiegu... (to na usprawiedliwienie) - mieszkamy na malej farmie - jako jedyni pracownicy hehe - zbieremy mango (uff... jak goraca..40 stopni i slonce parzy jako oszalale a my z sekatorkami po sadzie), a jako ze to drzewo kaprysne i nie zawsze chce dojrzec, kiedy my chcemy je zabrac - zajmujemy sie mnostwem innych rzeczy (np. rozrzucaniem siana - a co, jak farme to farma).
Nasza farma jest kilkadziesiat kilometrow od najblizszego sklepu, wkolo tylko busz :) skacza kangury (wieczorami uganiamy sie za nimi na czterokolowcu), pelzaja wielkie weze (ostatnio o swiecie dwa czarne przestraszyly Marcina, ktory wydal krzyk taki, ze zbiegla sie cala farma :), ale usprawiedliwa go, ze jedna bestia miala prawie dwa metry), a wiekie biale papugi kakadu zlosliwe wyjadaja nam mango... Mieszkamy z australijska rodzina, ogladamy, doswiadczamy, przezywamy, jak wyglada zycie w australijskim "outbacku", gdzie ludzie mieszkaja w czyms posrednim miedzy garazami a barakami, wszedzie staja jakies wrakowate samochody, do najblizszego sasiada ma sie kilkadzisiat kilometrow... osluchalismy sie o krokodylach, na ktore narzekaja wszyscy farmerzy, o tym co stalo sie z prawdziwym krokodylem Dundee, ktory zyl i zginal dokladnie w tych terenach, gdzie mieszkamy, i dziesiatek innych historii... Pewnie fortuny tu nie zarobimy - ale to co zobaczymy i przezyjemy - jest bezcenne :) No i - wszytsko opiszemy, jak tylko dorwiemy sie do taniego netu.. A jak znalezlismy prace? Na stopie :) Ktory ciezki tu starszliwie, ale... czasem sie uda :) Pozdrawiamy!

3 komentarze:

Unknown pisze...

Czekam na dalsze relacje. Pozzdrawiam. 3majcie sie!
Wojtek Sz.

uczi pisze...

A w którym miejscu na mapie jest Wasze wrakowisko? Muszę wbić chorągiewkę :)

Anonimowy pisze...

MIODZIO!
Normalnie Szklarski z Tomkiem się chowa ;)
A zresztą KASA TO NIE WSZYSTKO! Bo harmonijny rozwój ważniejszy jest... ;)

Rozwijajcie się więc; kurde, zazdroszczę tych kangurów!